Rozjaśnianie włosy na prawdę bardzo często szybko tracą blask i stają się przesuszone a także matowe. Wynika to w dużej mierze z tego, że rozjaśnianie mocno niszczy włosy, ponieważ rozjaśniacz trafia w głąb struktury włosa. Czasem po wielokrotnym rozjaśnianiu włosy stają się bardzo zniszczone.
W pewnych sytuacjach aż tak bardzo, że konieczne jest dość mocne cięcie. Jak tego uniknąć? Najlepiej rozjaśniać włosy co 7-8 tygodni albo rzadziej. Częstsze nakładanie rozjaśniacza na włosy może przynieść opłakane skutki. By piękny efekt utrzymywał się dłużej na włosach, można stosować toner do włosów blond. To rodzaj maski, która pomaga pozbyć się żółtych refleksów i odżywia kolor. Powinno się ponadto pamiętać, by przestrzegać wymagań producenta i trzymać toner na włosach tak długo, jak przewiduje rozpiska. Zwykle tonery do włosów rozjaśnianych mają kolor niebieski lub fioletowy. O ile będą trzymane na włosach zbyt długo, mogą je zafarbować. Odcienia niebieskiego, czy fioletowego trudno będzie się pozbyć nawet po kilku myciach. Nie warto też przesadzać z ilością tonera. Nałożenie go więcej tak de fakto niczego nie daje. Efekty nie będą lepsze. Jak nakładać toner? Najpierw trzeba umyć włosy szamponem oczyszczającym. Bardzo istotne jest, ażeby z dużą dokładnością wyeliminować resztki kosmetyków, takich jak suchy szampon, lakier do włosów i płyny do stylizacji. Nada się do tego milk shake silver shine shampoo. Toner nakłada się na wilgotne włosy. Ma konsystencję maski albo odżywki. Powinno się trzymać go na włosach około pół godziny. Szczegółowa instrukcja w każdym momencie znajduje się na opakowaniu. Tonera nie powinno się nakładać na suche włosy, ponieważ wtedy nie wniknie w ich strukturę tak jak powinien. Oprócz tego należy pamiętać o tym, że toner do rozjaśniania nakłada się wyłącznie wówczas, gdy włosy były już wcześniej rozjaśniane. W innym razie nie zadziała w ogóle. Jeśli ktoś nałoży toner do włosów rozjaśnianych na brązowe włosy nie otrzyma żadnego efektu. Z włosami nic się nie stanie, szkoda więc czasu i pieniędzy na zakup kosmetyku, który nie jest tani.
Zobacz: odżywka w piance milk shake.