Jak zrobić domowe masło orzechowe? Nie od tego dnia wiadomo, że orzechy są bardzo zdrowe i niewyobrażalnie potrzebne w naszej diecie. Dostarczają organizmowi tak zwany zdrowy tłuszcz, czyli ten jednonienasycony. Mają multum witamin, między innymi witaminę E, oraz miedź, błonnik, magnez.
Działają także na cholesterol efektywnie go obniżając, a co za tym idzie zmniejszają ryzyko chorób serca. Ze względu na dużą ilość białka są na prawdę często wybierane przez wegetarian. Można je jeść ze wszystkim, dodawać do sałatek, mięsa, jogurtów. Najistotniejsze są w diecie w szczególności dzieci. Korzystnie wpływają na myślenie, naukę i rozwój, a także u kobiet ponieważ korzystnie wpływają na cerę.
Niedawno niezwykle popularne stało się masło orzechowe. W szczególności pomiędzy dietetyków oraz na fit blogach. Nie jest to jednakże nic innego jak zblendowane zdrowe orzechy w słoiku. Natomiast często można spotkać masło orzechowe z niepotrzebnymi dodatkami, na przykład z ogromną ilością soli, co powoduje że masło orzechowe nie jest już takie zdrowe. Powinno się pamiętać by w każdym momencie sprawdzać skład, ponieważ to czyste masło orzechowe jest przede wszystkim bardzo smaczne i bez wątpienia bardzo zdrowe. Dodawane do owsianek, placków, a wręcz kanapek zdobyło serce wielu osób, a zwłaszcza ich podniebień. Co jeżeli już nie można wyszukać go na półce w sklepie albo o ile są tam wyłącznie te których jeść się nie powinno? Warto zrobić domowe masło orzechowe! Brzmi jak coś niewykonalnego? Nic z tych rzeczy. Wystarczą do tego nasze orzechy i mocny blender (warto robić przerwy ażeby się nie przegrzał ). Odpowiednią ilość orzechów, najlepiej ziemnych niesolonych zblendować na gęstą masę z odrobiną soli do smaku. Masa może być gładka albo jeżeli ktoś lubi z kawałkami orzechów. Masło przekładamy do słoika i smacznego! Można chwalić się domowym masłem orzechowym oraz wyśmienitym zdrowiem.
Zobacz także: domowe masło orzechowe.
Jaka witryna jest niebywale przydatna kiedy szukasz konkretnych materiałów o tym zdrowe masło orzechowe? Serdecznie zapraszam do przeczytania opracowanego przeze mnie artykułu.